sobota, 13 lipca 2013

Dzień piąty ( a właściwie czwarty, bo w pierwszym był rozładunek drewna :)

W czwartym dniu prac nad szkieletem Panowie stawiają konstrukcję dachu. Właściwie mogłabym stać cały dzień i obserwować jak pracują, bo ciągle coś się dzieje i jest tak ciekawie! Wyjeżdżają na weekend i na następny etap prac czekamy do poniedziałku. Już nie możemy się doczekać... :)












Kolejny dzień prac

Kolejny dzień i prace idą szybciutko, widać już jak dom będzie wyglądał, więc możemy od razu cieszyć się z zarysu ścian, podpatrzeć jak  będą wyglądać pomieszczenia. Nareszcie widać to na żywo, już nie mogłam się doczekać tego momentu. To niesamowite jak szybko można się cieszyć z domu budowanego w tej technologii. Firma, którą wybraliśmy bardzo dobrze się spisuje, szef dba o wszystko i przejmuje się bardziej niż my, żeby  wyszło jak najlepiej:).


Platforma i ściany :)

Na fundament położona jest platforma drewniana.




  W jeden dzień  powstały ściany :). Panowie pracują bardzo sprawnie, aż miło popatrzeć na ich poczynania.



Witam
O prowadzeniu bloga - a właściwie dziennika z budowy- zadecydował przypadek. Miałam dodawać zdjęcia na forum budownictwa szkieletowego, ale zablokowano możliwość dodawania zdjęć, a domek rośnie jak na drożdżach, więc musiałam znaleźć inne miejsce, gdzie mogłabym podzielić się relacjami i wrażeniami z budowy.   Fundament był zrobiony wcześniej, a od kilku dni rozpoczął się kolejny etap, na który z utęsknieniem czekaliśmy. Domek to projekt indywidualny, bo trudno było nam  znaleźć gotowy, który nie musiałby mieć wielu przeróbek.  






Jak widać na zdjęciach jest mokro i woda stoi, więc został zrobiony drenaż wokół fundamentu.