Witam
O prowadzeniu bloga - a właściwie dziennika z budowy- zadecydował przypadek. Miałam dodawać zdjęcia na forum budownictwa szkieletowego, ale zablokowano możliwość dodawania zdjęć, a domek rośnie jak na drożdżach, więc musiałam znaleźć inne miejsce, gdzie mogłabym podzielić się relacjami i wrażeniami z budowy. Fundament był zrobiony
wcześniej, a od kilku dni rozpoczął się kolejny etap, na który z utęsknieniem
czekaliśmy.
Domek to projekt indywidualny, bo trudno było nam znaleźć gotowy, który nie musiałby mieć wielu
przeróbek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz